Szkoda chłopaków, zostawili dużo zdrowia na boisku a poza boiskiem łez. Niestety sędzia nie dostosował się do warunków na boisku. Można przyjąć, że był najsłabszy na boisku, szkoda. A mecz zaczął się pechowo – najpierw karny dla Legionovii w polu karnym jak boisko u skrzatów. Na szczęście nie strzelony, gdzie wykonywany był z 11 metra (w orlikach powinien to być 9 metr). I gdy się wydawało, że pierwsza kwarta zakończy się remisem, podaniem z lewej strony popisał Kuchta – a Witas skierował piłkę do siatki. 1:0 dla Huraganu. Druga kwarta na remis. Najpierw Drzewiecki wykorzystuje błąd obrony i prowadzimy 2:0. Kolejna szansa dla Świątka – tym razem boczna siatka. Niestety na 3 minuty przed przerwą błąd popełnia nasz bramkarz i gospodarze łapią kontakt. Trzecia kwarta też na remis, tym razem 0:0 choć bliski szczęścia był Ratyński. Ostatniej kwarty lepiej nie pamiętać: seria pomyłek arbitra i to gospodarze na 3 minuty do końca strzelają bramkę. Stawiamy wszystko na jedną kartę – kolejny błąd i 3:2 dla miejscowych…
Walczymy dalej to dopiero drugi mecz i wszystko się może zdarzyć.
III liga Orlik E1 Gr. 1
0:1 Witas
0:2 Drzewiecki
1:2 Kalinowski
2:2 Kalinowski
3:2 Kalinowski
Karaś Bartek – Kuchta Michał, Brzeziński Karol – Koc Bartek, Durka Jakub, Witas Ksawery – Drzewiecki Hubert
Swiątek Emil, Świerk Damian, Ratyński Szymon
Trener: Arkadiusz Stępień